poniedziałek, 7 września 2015

Czarująca Wenecja w półtora dnia. Charming Venice in 1,5 days


Wenecja. Romantyczne miasto gondolierów, kolorowych masek, niekończących się kanałów wodnych czy też turystycznego tłoku, wiecznego smrodu i nachalnych gołębi? Miałam zdecydować, która wersja jest prawdziwa podczas naszej krótkiej wycieczki do tego włoskiego miasta. I wyszło na to, że zakochałam się w Wenecji. Oczywiście nie jest bez wad, oczywiście tłum jest aż miło, trochę smrodu czasem też się znajdzie. Na szczęście gołębi już się nie karmi, więc przynajmniej ich nie ma. Ale poza tym Wenecja jest piękna, tajemnicza, miejscami bardzo kolorowa i znajdzie się wiele spokojnych miejsc bez tłumu turystów.

...

Venice. Romantic city of gondoliers, colorful masks, never-ending water canals or of turistic crowd, everlasting smell and impudent pigeons? During our short trip to this city, I was supposed to decide which version was true. And it came out, that I fell in love with Venice. The city is obviously not without any faults - there are zillions of turists and you will find the smell from time to time. At least there are no pigeons any more, because it's not allowed to feed them. Apart from that, Venice is picturesque, mysterious, very colorful sometimes and there are peaceful places without the crowd.




Mieliśmy dosłownie 1.5 dnia na zwiedzanie Wenecji, więc jeszcze dużo jest do zobaczenia i mam powód, by tam wrócić (także, żeby przepłynąć się gondolą z serenadą!). Z Genui przyjechaliśmy autokarem firmy MeinFernBus (albo FlixBus) za 1€ (!) za osobę w jedną stronę - taniej nie znajdziecie ;) . Pierwsze pół dnia poświęciliśmy na zwiedzanie głównej wyspy Venezia, natomiast drugi dzień składał się z wysp Murano, Burano i Torcello. Polecam zakup biletu długookresowego (w naszym wypadku był to bilet 24-godzinny za 20€), są drogie, ale obejmują komunikację naziemną i wodną (autobusy wodne). Zwykły, jednorazowy bilet kosztuje 1.50€, ale można go użyć tylko w przypadku komunikacji naziemnej. A Wenecja to nie tylko jedna wyspa. Jest to także i gmina składająca się z wielu mniejszych i większych wysp oraz obszar na stałym lądzie.

Widok na Venezię z autobusu wodnego


Venezia jest największą wyspą i także najbardziej zatłoczoną. Mnie turyści aż tak nie przeszkadzali, ponieważ byłam zauroczona samym miastem. Owszem, ciężko czasem zrobić fajne zdjęcie, gdy w okół kłębi się tłum. Ale da się też z tego tłumu wyjść. Pod wieczór postanowiliśmy się zgubić w Wenecji, ponieważ jest to najlepsza metoda na spacer po tym mieście. Zanurzyliśmy się w małe, urokliwe uliczki, zaczął kropić deszcz, przez co spacer stał się jeszcze przyjemniejszy. Inni ludzie zniknęli, było wspaniale.

Murano
Zwiedzanie pozostałych trzech wysp polecam w takiej kolejności: Murano, Burano, Torcello, ponieważ Torcello jest najbardziej oddalone od Venezii (ok. godziny autobusem wodnym).
Murano
Murano
Murano jest wyspą znaną z produkcji szkła. Znajduje się tam duża ilość fabryk produkujących piękne szklane wyroby oraz muzeum. Architektura jest bardzo podobna do głównej weneckiej wyspy - czyli jest pięknie.

Byłam bardzo ciekawa wyspy Burano głównie ze względu na jej małe, kolorowe budynki (jest też znana z produkcji wyrobów z koronki). I nie zawiodłam się. Widoki były wspaniałe oraz także mniej turystów - wystarczyło zboczyć z głównej ulicy, by znaleźć ciszę i spokój.

Burano
Kolorowe domy na Burano
Ostatnia odwiedzona przez nas wyspa to Torcello. Niestety nie zobaczyliśmy na niej wiele, ponieważ wygoniła nas gwałtowna burza. Jest to zielona wyspa, pełna drzew i trawy. Znajduje się tam również kilka zabytków oraz restauracji. Idealne miejsce, by odpocząć od tłumu i podziwiać przyrodę.

Glass veggies!
Torcello

Wenecja mnie oczarowała. Nie czułam żadnego smrodu (może czasem przebił się portowy zapach wody i ryb), a turyści mi prawie nie przeszkadzali. Przed naszą wycieczką nasłuchałam się od znajomych, którzy ostrzegali nas, że Wenecja to ściek Włoch i pewnie nas rozczaruje. Na szczęście tak się nie stało. Być może dlatego, że przyjechaliśmy tam we wrześniu, kiedy Włosi skończyli już wakacje, więc było mniej turystów oraz nie doskwierał upał (przez co nie było też smrodu). A zwiedzanie w deszczu tylko dodawało temu miastu uroku.


Chcesz zobaczyć więcej zdjęć z Wenecji? Odwiedź mojego Facebook'a!

...

We had only 1.5 days to do sightseeing in Venice, so there is still a lot to see and the reason to come back (the other reason is to have a gondola ride with serenade!). We took a MeinFernBus (FlixBus) from Genoa for 1€ (!) per person - you won't find cheaper option ;) . We spent half of the first day on the main island Venezia and the second day on the other islands - Murano, Burano and Torcello. I recommend buying 24-hour ticket, which is expensive (20€), but it includes water (water buses) and ground public transport. Single ticket costs 1.50€ and it works only in ground public transport. And Venice is not only one island - it's also a region which has many smaller and bigger islands and mainland.

Venezia is the biggest island and also the most crowded. Although surprisingly turists didn't bother me so much, because I was enchanted by the city. It is tough of course to take a nice picture, when the crowd is whirling around you, but it is possible too to escape from it. In the evening we decided to get lost in Venice (the best method to discover this city) and we walked through narrow, charming streets. It started to drizzle, which made the walk even nicer and other people just dissapeared. It was amazing.

I recommend to see the other islands in this order: Murano, Burano, Torcello, because Torcello is the furthest place (around 1 hr to get there with water bus).

Murano is famous for its glass manufacture. There are many glass factories, which are producing beautiful articles and the museum. Murano's architecture is similar to that one from the main island, so also very pretty.

I was very curious about Burano island, mainly because of its small, colorful buildings (the island is also known for lace manufactures). And it didn't dissapoint me, because it was beautiful and also less tourists.

The last island we visited, was Torcello, but we didn't see much, because we got cought in the sudden thunderstorm. It's a green island, full of trees and grass. There are also few historic buildings and restaurants. It's a perfect place to rest from the whole crowd and admire nature.

Venice has really enchanted me. I didn't smell anything bad (sometimes there was this harbour smell of water and fish) and I almost didn't notice the turists. Before our trip, I heard a lot of bad things about Venice, that it's a sewage of Italy and that it's gonna dissapoint us. Fortunately it didn't and I will definitely come back one day. I think September is perfect time to plan a Venice trip (or even later, like October), because there are less Italian tourists (they just finished holidays) and there is no heat, so also no smell. And sightseeing in the rain can be actually very charming.


Would you like to see more pictures from Venice? Visit my Facebook page!

9 komentarzy:

  1. Pięknie, chciałabym kiedyś odwiedzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam :) Ale tak jak napisałam, najlepiej choćby odrobinę po sezonie. No i może na dłużej niż ja ;)

      Usuń
  2. Ach, Wenecja! Cudna! Ostatnio mieszkałam na Lido w małym hoteliku z widokiem na Pałac Dożów. To był dobry pomysł, ponieważ Lido nie jest tak bardzo zatłoczone przez turystów. Odwiedziłam też wyspy, o których piszesz. Choć dominuje tam komercja i kręcą się tłumy zwiedzających, ciągle zachował się jakiś niezwykły klimat... Piękne zdjęcia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :)
      Oj ta wszechobecna komercja. Chciałam kupić jakąś ciekawą i oryginalną pamiątkę, ale niczego nie znalazłam. Pewnie gdybym była dłużej to może bym coś upolowała :)

      Usuń
  3. Ach, Wenecja! Cudna! Ostatnio mieszkałam na Lido w małym hoteliku z widokiem na Pałac Dożów. To był dobry pomysł, ponieważ Lido nie jest tak bardzo zatłoczone przez turystów. Odwiedziłam też wyspy, o których piszesz. Choć dominuje tam komercja i kręcą się tłumy zwiedzających, ciągle zachował się jakiś niezwykły klimat... Piękne zdjęcia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Burano to cudowna wysepka. Daje wytchnienie po hałaśliwej i tłocznej Wenecji. (Choć też niekiedy jest zatłoczona).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zgadzam się, szczególnie jak przybije do brzegu autobus wodny pełen turystów :O

      Usuń
  5. We Włoszech byłam dwa razy, ale do Wenecji mnie nie ciągnie ;-) mimo że planuje kolejną podróż do Włoch to Wenecja raczej na liście się nie znajdzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy lubią Wenecję, a inni nie. Ja akurat bardzo polubiłam :) Może jeszcze zmienisz zdanie zanim pojedziesz ;) A jakie włoskie miasto Ci się jak na razie najbardziej podobało?

      Usuń