wtorek, 4 sierpnia 2015

Chłodnik na włoskie upały. Chłodnik for the Italian heat

Nigdy nie byłam fanką chłodnika. Pamiętam, że zawsze jeżdżąc na letnie wycieczki z rodzicami, unikałam chłodnika jak ognia i zamawiałam rosół lub pomidorową. Natomiast moi rodzice go uwielbiali i próbowali skusić mnie jego rozbielonym buraczkowym kolorem. Nigdy im się to nie udało. Aż do dzisiaj, kiedy skusiłam się sama, cierpiąc we włoskich upałach. Bo nie ma nic lepszego na upały niż chłodnik. Do tego jest to bardzo prosta i szybka potrawa, więc człowiek nie spoci się stojąc przy kuchence i gotując. Poniżej przedstawiam przepis na mój pierwszy chłodnik, który bardzo mi posmakował :)


Składniki

  • 2 ugotowane buraki
  • ogórek
  • rzodkiewki
  • szczypiorek (ew. dymka)
  • ok. 1 litr zsiadłego mleka/kefiru/maślanki
  • pieprz i sól
  • koperek
  • jajka na twardo
Ugotowane buraki obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Kroimy ogórek w kostkę, rzodkiewkę w plasterki, a dymkę jak najdrobniej. Koperek siekamy. Następnie zalewamy warzywa kefirem i doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Pieprzu dodałam całkiem sporo. Wszystko mieszamy i podajemy z pokrojonym jajkiem na twardo.


Trochę inaczej
  • moim zdaniem chłodnik byłby najlepszy ze zsiadłym mlekiem, ale niestety w Genui nie mogłam go znaleźć (nie jestem pewna czy w ogóle jest dostępny), więc użyłam kefiru. Wyszedł bardzo dobry :)
  • w przepisie wspomniałam o koperku, którego osobiście nie dodałam, bo nie mogłam go znaleźć we włoskich sklepach
  • tak samo ze szczypiorkiem. Dymka dodaje ostrego smaczku chłodnikowi, więc nie jest najgorzej. Ale uważam, że szczypiorek byłby lepszy.

 ...

I've never been a fan of chłodnik (cold beetroot soup). I remember going with my parents on some summer trips and avoiding chodnik in every restaurant and ordering different soups. When they were trying to tempt me with it, but they never succeeded. Till today, when I couldn't stand the Italian heat anymore and decidec to make chłodnik, which is the best summer dish. Apart from that, it's simple and fast to make, so you won't sweat standing for hours next to the oven. Below I present you the recipe for my first chłodnik and which I actually really liked.

Ingredients
  • 2 boiled beetroots
  • cucumber
  • radish
  • chives (or spring onion)
  • around 1 liter of buttermilk/kefir
  • pepper and salt
  • fennel
  • hard-boiled eggs
Peel off boiled beetroots and grate them into big pieces. Dice the cucumber, slice the radish and chop the chives and fennel. Then fill all vegetables with buttermilk/kefir. Add pepper and salt as much as you want (I added quite a lot of pepper). Mix everything and serve with hard-boiled eggs.

A bit different
  • I think chłodnik would be the best with curds, but I couldn't find it in Genoa (I'm not sure if it's available at all). Kefir is also good :)
  • I mentioned fennel in the recipe, but I didn't add it, because again I couldn't find it in the shops
  • the same with chives. I used spring onions, which have more spicy taste, so it tasted good. But I still think, that chives would suit here better

4 komentarze:

  1. We Włoszech burak nie jest popularny....no i można go kupić jedynie w "obgotowanej" formie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Więc w tym wypadku troszkę prościej, bo już ugotowany ;)

      Usuń
  2. Bardzo smacznie opisane i pokazane. Najsmaczniejsze chłodniki jadałem na Litwie, tam śmietanę dodają (ale jest kaloryczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) Chłodnik ze śmietaną? Oo ciekawe :) musi być bardzo dobry, ale faktycznie bomba kaloryczna

      Usuń